piątek, 30 listopada 2012

Czym jest dochód pasywny?

Wiele osób chce dosiąść tego dochodu. Mowa o dochodzie pasywnym, który tak na prawdę może być zdobyty przez każdego. Wystarczy zmobilizować się i wybrać odpowiednią metodę na zarabianie (np. przez Internet). Prawda jest taka, że to właśnie w Internecie jest najłatwiej zdobyć pasywny dochód. Najczęściej związany jest on prowadzeniem stron internetowych, choć równie dobrze może to być jakiś program partnerski.

Dochód pasywny to zarobki, które zarabiamy każdego miesiąca nie generując żadnych (lub jedynie pojedyncze w skali miesiąca) godzin pracy. Działa tutaj zasada: raz wykonane, wielokrotnie spieniężane. W sieci można znaleźć osoby, którym udało się zarobić sporo pieniędzy i obecnie każdego miesiąca otrzymują pasywne wynagrodzenie.

piątek, 16 listopada 2012

Witryny, które mnie zainspirowały

Nie oszukujmy się - silnym bodźcem, który zadecydował o tym, że piszę tego bloga były inne blogi, które stały się dla mnie inspiracją. Takich serwisów motywujących było kilka. Do dnia dzisiejszego odwiedzam je każdego dnia i regularnie czytam. Pisane są one bardzo fajnym językiem i to sprawia, że trafiają do mnie te treści bardzo szybko.

Podstawowym serwisem, dzięki któremu zarabiam online jest blog o zarabianiu. To akurat jest blog Marka, który zarabia pasywnie od dłuższego czasu. Jest to blog o zarabianiu pieniędzy na blogach i nie tylko. Znajdują się tam wpisy związane z pozycjonowaniem, sposobami spieniężania ruchu i praktycznymi poradami odnośnie tego, jak zarabiać przez Internet.

W sumie jest to jedyny blog, bowiem reszta to serwisy lub fora dyskusyjne.
Nie chciałbym się rozdrabniać, zatem podam jeszcze tylko jeden odnośnik. Otóż jest to forum o pozycjonowaniu i optymalizacji, które również jest przeze mnie regularnie odwiedzane. Posiadam tam własne konto i udzielam się w wielu wątkach. Bardzo fajne miejsce, zawsze otrzyma się porady i odpowiedzi na pytania. POLECAM.

środa, 7 listopada 2012

Skup się na jednej pracy

Wiele osób zaczynających swój internetowy biznes popełnia jeden standardowy błąd. Pracując jako freelancerzy bardzo często próbują oni zarabiać jednocześnie na kilka sposobów. Ja zauważyłem po sobie, że niestety, ale nie jest to możliwe. Tzn. jest, ale nieefektowne.

Warto zatrzymać się przy jednej metodzie i w stu procentach właśnie jej poświęcać swój czas. Z pewnością takie zachowanie przyniesie lepsze efekty, niżeli praca na kilka frontów. Czyli jeśli próbuję zarabiać na AdSense to nie pcham się już w pisanie tekstów na zlecenie.

Sam osobiście myślałem, że będę w stanie zarabiać z wielu źródeł jednocześnie (głównie po to, aby dywersyfikować swoje źródła dochodu). Fakt - dodałem na początku trochę tekstów np. do Textmarketu, ale już nie zamierzam. Postanowiłem, że skupię się tylko i wyłącznie na reklamach adsense. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to niewypał (póki co, jest w porządku) i moje zarobki będą rosły z tygodnia na tydzień.

Tobie radzę to samo - jedna metoda - skup się na niej.

wtorek, 30 października 2012

Pozycjonowanie stron www sposobem na pieniądze

Podczas pozycjonowania swojej strony internetowej doszedłem do ciekawych wniosków. Otóż tak na prawdę, skoro jestem w stanie wypozycjonować własną witrynę, to mogę robić to dla kogoś. Z tego co widzę to jest bardzo dużo osób, które szuka firm zajmujących się pozycjonowaniem. Mowa o poszukiwaniach takich małych firm, gdyż duże korporacje bardzo często zaniedbują klientów (tak czytałem w sieci, a ile w tym prawdy - hmmm..).

Ja co prawda obecnie wiem bardzo mało, ale kto wie, może pozycjonowanie jest sposobem na przeżycie? Prawda jest taka, że pracować w ten sposób można zdalnie - jest to jedna z zalet pracy w domu.

Wydaje mi się, że trzeba cały czas testować i dążyć do tego, aby pozycjonowanie stało się łatwiejsze i bardziej zoptymalizowane. Możliwy jest zakup specjalnego oprogramowania, które będzie mogło pewne zadania wykonywać automatycznie. Więc tak na prawdę moim zdaniem fajnym pomysłem na biznes jest założenie agencji interaktywnej zajmującej się przede wszystkim pozycjonowaniem. W tej branży najbardziej liczą się czas i efekty. Im szybciej się zacznie, tym szybciej będą widoczne pieniądze za efekty.

środa, 24 października 2012

Pozytywne aspekty pracy online

Zarabiam przez Internet od jakiegoś miesiąca i doszedłem do pewnych wniosków. Dziś chciałbym przedstawić Wam pozytywne aspekty pracy przez sieć. Pozwólcie, że będę zalety wypisywał od myślników.


  • pracujesz gdzie i kiedy chcesz
  • do pracy potrzebny jest jedynie komputer i dostęp do Internetu
  • jedziesz na wakacje do ciepłych krajów = możesz pracować (niezależność od miejsca)
  • praca w domu pozwala podróżować i zarabiać (jak wyżej)
  • pracujesz = zarabiasz
  • nie pracujesz = nie zarabiasz (przynajmniej teoretycznie)
  • brak górnej granicy zarobków
  • swoboda i brak szefa nad głową
  • możliwość osobistego rozwoju
  • możliwość zarabiania na kilka sposobów jednocześnie
  • możliwość robienia sobie przerw kiedy tylko dusza zapragnie
  • oszczędność pieniędzy
  • oszczędzanie czasu (np. na dojazdy do biura)
  • możliwość spędzania czasu z członkami rodziny
O wadach napiszę następnym razem - obecnie zauważyłem ich kilka, ale opublikuję je, jak będzie ich więcej.

piątek, 19 października 2012

Moja praca online

Prawda jest taka, że nie przypuszczałem, że kiedykolwiek będę zarabiał w Internecie. Kiedyś była to dla mnie czarna magia, a teraz, powoli się uczę i osiągam całkiem niezłe efekty. Takie są one przynajmniej dla mnie.

Obecnie mogę się pochwalić, że w przeliczeniu na miesiąc, wyciągam średnio 30-40 złotych w miesiącu dochodu pasywnego. Jest to ponad złotówka dziennie bez żadnego wysiłku. Pamiętacie o tym, jak pisałem o zarabianiu na AdSense? Poszperałem trochę po sieci i po kilku godzinach całkiem przypadkowo znalazłem swoją pierwszą niszę. Stało się to przypadkowo - na pewnym forum ktoś miał w stopce odnośnik do takiej mini strony. Dzięki Ci kolego lub koleżanko za ten podpis, dzięki Tobie zacząłem już trochę zarabiać.

Szczerze mówiąc, zdziwiłem się, że zarabianie przez Internet na AdSense jest takie łatwe. Chyba faktycznie trafiłem na perełkę (niszę), ponieważ strona jest już w pierwszej dziesiątce na interesujące mnie słowo kluczowe. Domena ma dwa tygodnie. Chyba otrzymała jakiś bonus od systemu Google. Mimo wszystko cieszy mnie to, że stawki są spore - wychodzi jakieś dwa złote za klik w przeliczeniu. 20 klików i mam 40 zł:)

Chciałbym się skupić tylko na jednej metodzie zarabiania, gdyż wtedy będę w stanie osiągnąć jakieś sensowne zarobki. Zdaję sobie sprawę, że przede mną długa droga, ale dam radę - wierzę w siebie.

sobota, 13 października 2012

Optymalizacja pracy przez Internet

Fakt, że moją internetową działalność traktuję jako dodatkową, ale fajnie by było, jakby moja praca była efektywna. Mam na myśli to, że czasami mam problem związany z motywacją do pracy. Wpadłem na dosyć ciekawy pomysł, który postanowiłem wprowadzić do mojego biznesu.

Lista TO-DO

Jest to nic innego jak lista rzeczy, które mam do zrobienia w danym dniu. Każdego wieczoru poświęcam pięć minut na analizę mojej dotychczasowej pracy przez Internet i dopisuję czynności, które muszę wykonać. Warto stworzyć sobie taką listę, gdyż ja osobiście wtedy wiem, co konkretnie mam do roboty. Nie mam wtedy czasu na obijanie się i myślenie "co ja bym tu jeszcze zrobił..?".

Polecam taką metodę każdemu, kto ma problem z mobilizacją i pracą w domu. Pisać można na kartce papieru, można także elektronicznie. Z pewnością w sieci znajdują się programy, które umożliwiają zapisywanie "w chmurze" takich danych. Niestety ja nie musiałem szukać - swoją listę trzymam w Wordzie i dobrze mi się tak pracuje.

Efekty już są, a zacząłem dopiero kilka dni temu pracować z listą. Spróbuj takiego sposobu!

środa, 10 października 2012

Moje mini sukcesy...

Dziś jest wielki dzień dla mojej kariery w internetowym biznesie. Z góry wybaczcie mi, że dawno nie pisałem nic, ale sporo czasu poświęcam biznesowi.

Pierwsza mini strona została już stworzona, postawiłem na fajną tematykę. Mam tylko nadzieję, że nikt nie wrąbie się do mojej niszy. Jestem z siebie dumny, gdyż zakładałem około 10 podstron na niej, a jak się rozpędziłem to wyszło mi ponad 15 stron po 1500-5000 znaków. Tekstów z ilością tekstu powyżej 4000 znaków jest bardzo mało, może ze dwa.

Teraz zaczyna się najtrudniejsze - pozycjonowanie tej strony. Póki co, czekam, aż się cała zaindeksuje. Oby to nie trwało w nieskończoność. Dodałem witrynę do Google Webmasters Tools i stworzyłem ręcznie mini mapę po to, aby Google wyłapało jeszcze szybciej podstrony. Z 17 podstron obecnie w wyszukiwarce jest widocznych ponad połowa, także nie jest źle.

Konkurencja obecnie jest zerowa - wbicie się do pierwszej  trójki nie powinno mi sprawić większych trudności. Mam nadzieję tylko, że w ciągu miesiąca moja strona trafi do elitarnej trójki w Google.

Dzisiejszy wpis nazwałem 'moje mini sukcesy', gdyż było ich kilka. Otóż jestem szczęśliwym posiadaczem konta na Textmarket, które dodało ponad 100 000 znaków na giełdę. Jest to bodajże 67 tekstów o ile dobrze pamiętam. Z racji tego, że są one różnej długości, wyszło ponad 100k tekstu. Powiem Wam, że całkiem sporo zleceń pojawia się w tym serwisie. Nie próbowałem jeszcze ich wygrywać, bo nie mam obecnie czasu na pisanie na zlecenie, ale wydaje mi się, że prędzej czy później spróbuję.

piątek, 5 października 2012

Zarabianie na koszulkach

W ostatnich miesiącach w polskim Internecie robi furorę nowa metoda na zarabianie przez Internet. Polega ona na tym, że tworzy się produkt (a dokładniej koszulkę z własnym nadrukiem), poleca i sprzedaje. Mowa o serwisie http://cupsell.pl. Jest to bardzo fajna platforma, dzięki której można zarabiać w sieci.

Jest ona na tyle przemyślana, że pozwala ustalać własne prowizje. Więc to tak na prawdę od nas zależy, ile zarobimy. Najkorzystniej jednak będzie ustalenie niskiej prowizji, która będzie wynosiła do 10 złotych. Wtedy mamy pewność, że produkt się sprzeda. Oczywiście im więcej sprzedamy, tym więcej zarobimy.

Rejestrując się w serwisie mamy możliwość ustalenia własnej nazwy sklepu. Warto go promować na wiele sposobów. Nie od dziś wiadomo, że social media pozwalają na szybki zarobek, a w naszym przypadku będą służyły za narzędzie wirusowe, dzięki którym rozejdzie się informacja o naszym produkcie do dużej ilości osób.

Przyznam się szczerze, że pierwszy raz spotkałem się z takim serwisem. Póki co, ja nie mam co liczyć na kokosy. Fakt - stworzyłem własny mini bazarek, ale co z tego jak nikt nie chce kupić koszulek z nadrukiem, który przygotowałem. Może kiedyś stworzę stronę rozrywkową i zacznę promować właśnie tam koszulki?

piątek, 28 września 2012

Buxy i inne badziewia

Na każdym kroku na forach dyskusyjnych można znaleźć różnego rodzaju oferty pracy w domu polegające na klikaniu w reklamy itp. Prawda jest taka, że takie systemy są wypłacalne tylko wtedy, kiedy posiada się setki osób poleconych.

Osoby, które w dzisiejszych czasach chciałyby zacząć zarabiać na buxach niech się wstrzymają i zainwestują swój czas w inne programy partnerskie. Lepszą propozycją może być chociażby zarabianie na reklamach - o tym sposobie pisałem ostatnio. Nie wiem jeszcze jak z zarobkami, bo praktycznie ruchu na pewnej stronie (nie niszowej) mam bardzo mało i praktycznie nikt nie klika w reklamy. Chyba będę musiał się podszkolić w rozmieszczaniu reklam kontekstowych.

środa, 26 września 2012

Sprzedajemy linki tekstowe

O tej metodzie dowiedziałem się kilka dni temu podczas szukania mojej pierwszej niszy. Co prawda, znalazłem ją, ale jeszcze nie tworzę stronki - mam tylko nadzieję, że przez ten czas moja nisza nie zostanie zagospodarowana przez nowe strony internetowe.

Ogólnie dzisiaj chciałbym napisać coś na temat platformy, na której sprzedaje się linki tekstowe. Mowa o Prolinku, gdzie można umieścić swój serwis internetowy i zacząć na nim zarabiać poprzez sprzedaż odnośników na naszej stronie internetowej.

Nie wiem skąd system pobiera ilość linków do naszej strony, ale nasza witryna musi posiadać minimum 150 backlinków, aby mogła zostać zaakceptowana. Czyli wystarczy znaleźć jakieś katalogi stron, napisać pod nie tekst opisujący stronę wraz z synonimami i po dwóch-trzech tygodniach zgłosić witrynę. Ja do tego bym dorzucił także tak zwane "precle", czyli strony, gdzie można umieścić własne artykuły w zamian za link pozycjonujący. O preclach napiszę kiedy indziej, bo to bardzo fajny temat do opisania, a jak doskonale wiecie, ja uwielbiam pisać.

Sądząc po opiniach na temat Prolink w sieci uważam, że strona jest wypłacalna i warto się nią zainteresować. Z pewnością człowiek wchodzący w taki program partnerski nie pożałuje. Szkoda tylko, że trzeba posiadać minimum 150 linków do witryny, ale z drugiej strony to bardzo fajne, że system dba o to, aby pojawiały się jedynie wartościowe strony.

Na pewno spróbuję ale to dopiero wtedy, jak moja strona zostanie stworzona i nabierze "mocy seo".

niedziela, 23 września 2012

Zarabianie w programie AdSense

Miałem pisać o tych programach, które testuję, ale póki co w Google AdSense jestem zarejestrowany i oczekuję na akceptację konta.

Ogólnie rzecz biorąc GA to program partnerski, w którym zarabia się na wyświetlaniu reklam kontekstowych. Aby pracować w ten sposób trzeba posiadać stronę internetową, która jest regularnie odwiedzana przez duże ilości czytelników. Im ich będzie więcej, tym prawdopodobnie będzie większa suma zarobków w danym okresie rozliczeniowym. Bardzo fajną ciekawostką jest to, że w AdSense zarabia się w EURO, zatem dla Polaków jest to bardzo dobra informacja, bo po prostu więcej zarobimy.

Całość polega na tym, że program partnerski płaci nam za kliknięcia w reklamy na naszej stronie. Jeśli czytelnik odwiedzi naszą stronę i kliknie w reklamę - my w tym momencie zarabiamy. Stawki są różne, zależą one od tematyki. Dla przykładu podam, że najbardziej opłacalne tematyki to z pewnością finanse i ubezpieczenia. Z kolei rozrywka może posłużyć za przykład nieopłacalnej (a raczej mało opłacalnej) tematyki.

Im większe zarobki, tym więcej osób "pcha" się w tematy, aby wycisnąć jak najwięcej pieniędzy. Także warto patrzeć na to, czy konkurencja jest spora. Jeśli jest - nie warto się wbijać na nowe "podwórko". Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest znalezienie nisz i wypełnienie tych luk. Stworzenie jednej strony tematycznej z 10 artykułami po 2-3 tysiące znaków to nie problem, zajmie to jeden dzień. Pod taki projekt warto kupić domenę i trzeba zadbać o to, aby nazwa domeny była chwytliwa i łatwo ją można było zapamiętać. Wbrew pozorom jest jeszcze dużo wolnych domen ze słowami kluczowymi w środku.

Sam jestem ciekaw jak wypadnie moja pierwsza niszowa strona. Póki co, czytam na te tematy bardzo dużo i edukuję się, a potem przejdę do działania, aby zacząć zarabiać z programem AdSense.

piątek, 21 września 2012

Pisanie artykułów sponsorowanych

Praca w Internecie wiąże się z tym, że mamy możliwość wybrania i korzystania z kilku metod na raz. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby skupić się na przykład na kilku firmach. Bardzo ciekawym pomysłem jest pisanie tekstów sponsorowanych. Jest to nic innego jak artykuł na zlecenie. Osoby, które piszą takie teksty to potocznie mówiąc copywriterzy.

Jest coś takiego jak TextMarket.pl, które pośredniczy w sprzedaży takich artykułów sponsorowanych. Zarejestrować się w tym serwisie może każdy.
Całość polega na tym, że pisze się artykuł o jakiejś długości i wrzuca go do systemu (musi być dłuższy niż 1000 znaków). Administracja po kilku dniach akceptuje wpis (o ile ten jest unikalny) i zostaje on wystawiony na giełdę. Przy dodawaniu wpisu należy podać słowa kluczowe opisujące artykuł, aby osoby szukające wpisy z konkretnej tematyki mogły go znaleźć. Jeśli im się spodoba Twój artykuł - kupują go. Z takiej transakcji otrzymujesz 2,70zł za każde tysiąc znaków. Czyli jeśli artykuł będzie miał 2100 znaków, zarobisz 5,40zł itd. Moim zdaniem jest to bardzo wysoka stawka, którą można zaakceptować.

W TextMarket.pl zarejestrowałem się przedwczoraj, wrzuciłem tam około 20 tekstów. Przyznam szczerze, że nie skupiałem się na określonej długości. Trafiły się tam artykuły nawet o długości 4000 znaków. Nie wiem jak jest u innych, ale u mnie akceptacja trwała jakieś 24 godziny. Przed chwilą sprawdziłem saldo konta - 4 z 20 tekstów się sprzedały, a ja zarobiłem swoje pierwsze pieniądze przez Internet :)

Zbytnio się nie napracowałem, a pieniążki się same zarabiają. Napisanie takich artykułów zajmuje mi trochę czasu. Mimo wszystko 90 minut każdego dnia poświęcam na textmarket. Nie jest to dużo, nie jest to mało - w sam raz, tak mi się przynajmniej wydaje.

Mam tylko nadzieję, że firma jest wypłacalna i nie będzie problemów z wypłaceniem zarobków.
Jak tylko uzbieram wymagane minimum do zapłaty, zlecę wypłatę i dam znać co i jak.

środa, 19 września 2012

zarobki-online.blogspot.com

Cześć!

Kilka minut temu założyłem tego bloga, ponieważ postanowiłem, że nie ma co dłużej się obijać w domu i po prostu zacząć coś robić w kierunku pieniędzy. Nie jestem biedny, ale też się u mnie w domu nie przelewa więc doszedłem do wniosku, że czas wziąć sprawy w swoje ręce.

Wybór padł na zarabianie online, gdyż Internet jest bardzo rozległy i warto powalczyć o jakiś kawałek tortu pieniężnego. Chciałbym zarabiać kwoty rzędu tysiąc złotych miesięcznie. To jest takie minimum, które sobie zakładam właśnie w tym momencie. Oczywiście byłoby fajnie, jakby ta kwota przekraczała 1000 zł. Będę próbował wielu sposobów na zarabianie przez sieć. Mam nadzieję, że wszystkie z nich uda mi się opisać tutaj - na blogu zarobki online.

To tyle słowem wstępu, jak się ogarnę ze sprawami prywatnymi to zacznę dodawać jakieś recenzje i pisać ile zarobiłem itp (ale to akurat nie jest pewna informacja, muszę to przemyśleć).